Dobrze więc, żeby tak przybliżyć moją skromną osobę, założę ten temat i postaram się w nim dość sensownie wypowiedzieć .

Na imię mi Ola, paskudne trzyliterowe zdrobnienie od tak dumnie brzmiącej "Aleksandry". Ale nie wyobrażam sobie reagować na pełne imię, ani kazać się tak nazywać, natomiast "Olka" brzmi mi za twardo.
Mam 15 lat, w tym roku 16, co mnie niesamowicie gryzie, bo niedawno tak duże liczby w kategorii 'wiek' były dla mnie zupełną abstrakcją. Mieszkam w Ostrowcu Świętokrzyskim, mieście, które kocham, mimo że jest nudne jak flaki z olejem oraz za bardzo oddalone od wszelkich dużych miejscowości.
Interesuję się... nie wiem, czym się interesuję. Mogłabym powiedzieć, że wszystkim po trochu, ale to by było kłamstwo - jestem zbyt leniwa na tak wiele zainteresować. Warto jednak wspomnieć, że uwielbiam czytać książki, słuchać muzyki i czasem rysować.
Mówią, że mam talent do rysowania, ale ja w to nie wierzę do końca, ponieważ rysunki osób, które moim zdaniem są utalentowane są wiele lepsze od moich. Do tak wysokich pochwał wiele mi brakuje.
Moją swego rodzaju pasją jest język polski. Przedmiot szkolny chyba nieco mniej, ale ze względu na nauczycielkę. Kocham słowa - ich brzmienie, pochodzenie i pisownię. Uwielbiam pisać - chociaż według niektórych robię to najmniej stylistycznie na świecie (wiem, że nie jestem w tej sztuce doskonała, ale śmiem zadowalać się moim sposobem wyrażania siebie, nawet jeśli zawiera takie czy inne usterki). W przyszłości chcę się zajmować językiem polskim na poważnie, a na razie dobrze wystartować z tego przedmiotu w liceum.
Jeśli chodzi o muzykę, nie jestem dobra w klasyfikowaniu jej do gatunków. Ogólnie mogę powiedzieć, że słucham rocka, wizard rocka (pozwolę sobie wyodrębnić), poezji śpiewanej, czasem muzyki filmowej i klasycznej. Ostatnimi czasy do grona moich ulubionych wykonawców należą tacy artyści, jak The Remus Lupins, Ministry of Magic, happysad, T.Love, Jacek Kaczmarski, Michał Bajor i Marek Grechuta. Przepadam również za soundtrackami z Harry'ego Pottera.
Książki czytam różne, nie potrafię wskazać ulubionego gatunku - w końcu nie spodoba mi się każda powieść młodzieżowa albo wszelka fantastyka. Sprawą pewną jest to, że uwielbiam Harry'ego Pottera (co jest już jednak nawet obsesją), czytam też książki m.in. Funke, Sapkowskiego, Pilipiuka, Wellsa, Nowak, Musierowicz, Wilson, Majgier oraz wielu innych autorów.
Jaka jestem?
Dochodzę do wniosku, że sama nie potrafię siebie dobrze rozgryźć. Na pewno humorzasta - o, tak! Moje nastroje potrafią się zmieniać z ogromną częstotliwością, co jest ponoć typowe dla nastolatków. Otoczenie potwierdza to, że żyję w swoim świecie i chodzę z głową w chmurach, podobno już od najmłodszych lat. Tak, wyobraźnia to jedna z moich ulubionych cech (?) własnych. Raczej na ogół jestem osobą pogodną i uśmiechniętą - jak nie na twarzy, to w duszy. Nie przepadam za towarzystwem innych osób, kocham samotność. Oczywiście, lubię czasem posiedzieć z koleżankami, ale później muszę się wyciszyć i porządnie od nich odpoczywać. Zazwyczaj więc zamykam się w pokoju z książką lub komputerem.
W kontaktach przez Internet jestem zdecydowane milsza niż w rzeczywistości, przynajmniej tak siebie odbieram. Nie uważam się za mistrzynię sarkazmu czy posiadaczkę bardzo ostrego języka, jednak egoizm wychodzi czasem ze mnie w postaci słów mówionych. W sumie, to chyba powinno być odwrotnie - w sieci jak to już tam będzie, to niech będzie, a w życiu realnym - być lepszym. Cóż poradzić.
Mam nadzieję, że nie zraziłam Was do siebie.
Co więcej o mnie, to już trzeba ewentualnie zaobserwować z tego, co piszę .
Pozdrawiam .